Gdy nasze energie pięciu elementów są poważnie zaburzone nieraz niezbędne są radykalne metody pracy z energią.
Powszechnie we wszystkich tradycyjnych kulturach oraz religiach w takich przypadkach dokonuje się egzorcyzmów. Zazwyczaj robi się to za pomocą modlitw, kontaktu osoby z świętymi tekstami lub innymi przedmiotami kultowymi, takimi jak np. mala lamy, oczyszczanie poprzez dym i wodę, ceremonię odzyskiwania duszy oraz wzmacnianie siły życiowej poprzez rytuały. W niektórych przypadkach przydatne są zaawansowane ćwiczenia jogiczne i niektóre praktyki medytacyjne oraz modlitwy samego zainteresowanego.
W przypadku zaburzeń spowodowanych przez negatywny wpływ istot niematerialnych zwykłe działania w postaci palenia kadzidełek i codziennej praktyki medytacyjnej mogą okazać się niewystarczające i korzystnie jest udać się wówczas po pomoc do kogoś, kto potrafi przeprowadzić egzorcyzmy.
Co to jest dusza ( la)?
Lama Tenzin Wangyal Rimpocze w książce „Leczenie formą, energią i kształtem” podaje dokładną definicję tego czym jest dusza:
„La, zazwyczaj tłumaczone jest jako „dusza” ale , ściślej mówiąc oznacza ono głębię tego, kim jesteśmy. Na najgłębszym poziomie jest to równowaga pięciu czystych świateł, czystych energii żywiołów. W codziennym życiu zaś to zdolność doświadczania pięciu właściwości żywiołów: ugruntowania, komfortu,inspiracji, elastyczności i zdolności dostosowania. La związane jest ze śladami karmicznymi, które powodują, że nie jesteśmy żółwiem czy bogiem, a człowiekiem.”
La stanowi podstawę naszego życia, naszej witalności i naszego dobrostanu. W ciągu naszego życia, wcześniej czy pózniej napotykamy warunki, które powodują, że nasze La rozprasza się, uszkadza. Napotykamy w naszym życiu istoty niematerialne, które mogą zabrać nam nasze La, uszkodzić je, gdy niechcący lub z premedytacja naruszymy ich spokój lub w inny sposób je sprowokujemy.
Tybetańczycy tradycyjnie gdy mają jakiś problem szukają pomocy w ceremoniach i obrzędach Jungdrung Bon. Jako, że są one zazwyczaj skuteczne, to pomocy u lamów Bon szukają również praktykujący innych linii buddyzmu tybetańskiego.
Nieszczęścia, choroby, niesnaski w rodzinie czy prześladowania mogą również uszkodzić i rozproszyć La. Szczególnie niszczy je gdy czujemy się poniżani i upokarzani. Nasze La słabnie również gdy działamy wbrew sobie, wbrew zasad jakie wyznajemy również. I na odwrót, gdy jesteśmy uczciwi, pomocni innym, odnosimy sukcesy w jakiejś dziedzinie nasze La rośnie i jest silniejsze.
Nagły, niespodziewany stres, gwałtowny gniew lub strach jakiego nieraz doznajemy potrafi kompletnie pozbawić nas energii tych pięciu elementów w naszym La.Tybetańczycy, ale również indianie obu Ameryk mówią wówczas o nas, że „nasza dusza została rozproszona” i wykonują specjalny rytuał „przywracania duszy”, czyli procedurę odzyskiwania energii pięciu elementów w naszym La. Nieraz nasze życie po przebytych traumach zdominowane zostaje przez lęki i negatywne wzorce zachowań. Wówczas nazywa się to „utratą duszy”.
Ceremonie i praktyki Bon takie jak przywracanie duszy, opisane są w książce John’a Vincenta Bellezza, dostępnej na amazon.uk
Ceremonia przywracania duszy ( langu )
Ceremonię tę w kulturze tybetańskiej przeprowadza lama lub Pało. Używany jest do tego dadar, drewniany, często bambusowy kij z pięcioma wstążkami w kolorach reprezentujacych energię pięciu elementów – zielony kolor reprezentuje energię elementu powietrza, żółty ziemi, niebieski – wody, czerwony ognia,a biały reprezentuje przestrzeń.
Dadar obecnie znany jest we wszystkich liniach buddyzmu tybetańskiego, lecz oryginalnie pochodzi z tradycji Jungdrung Bon. Tradycyjnie też bon-po są uważani w Tybecie za najlepszych znawców ceremonii odzyskiwania duszy i przywracania utraconej energii życiowej.
Obok przywracania duszy w Tybecie stosuje się również ceremonię przywoływania utraconej energii życiowej ( Tsengu), którą ludzie nieraz tracą stając się bezwolni i jej pozbawieni.
W innych kulturach tradycyjnych ceremonie odzyskiwania duszy przeprowadzają lokalni szamani i uzdrowiciele. na przykład w kulturze ludu Quero, mieszkającego w wysokich partiach Andów ceremonię przeprowadza currandero używając do tego swej mesy, czyli zestawu składającego się z sześciu i więcej kamieni mocy zawiniętych w rytualną tkaninę, zwaną mastaną. Ceremonia przebiega trochę inaczej niż w tradycji tybetańskiej, jednak jej cel i rezultaty są takie same.
Case, czyli jak to działa w praktyce?
Aby lepiej zrozumieć mechanizm powstawania znacznej neirównowagi pięciu elementów warto posłużyć się przykładem Ani, która miała taki przypadek.
Gdzie Ania popełniła błąd?
Ania w młodości była pełna entuzjazmu, pomysłów na życie, a życie dawało jej sporo satysfakcji. Bez trudu i żalu wyjechała ze swojego miasteczka do Warszawy, skończyła studia, i rozpoczęła karierę. Świat inspirował ją i jawił się jako przyjazne miejsce pełne nowych możliwości. Duży kredyt na mieszkanie czy sporadycznie niesnaski z mężem nie zajmowały ją zbytnio, jako drobne, łatwe do ominięcia przeszkody.
Energia żywiołu ognia, jakiej miała pod dostatkiem, nadal dawała jej radość z działania, pomysły na życie i entuzjazm. Pod dostatkiem miała również energii powietrza i przestrzeni, więc bez trudu podjęła wyzwanie i uzyskała prestiżowe stanowisko w dużej korporacji.
W wymarzonej nowej pracy pojawił się jednak nieprzewidziany przez nią zgrzyt. Wprawdzie teraz dużo więcej zarabiała, ale dawka stresu była ogromna, musiała też znosić wieczne niezadowolenie i docinki nowego przełożonego. Trudno było jej przyznać się do błędu i odejść z pracy więc dalej tam pracowała. Napięcie i nadmierny stres rozproszył jej energię ognia i powietrza, a swą energię elementu przestrzeni kompletnie utraciła. To miejsce wypełnił nadmiar energii ziemi.
Ania, dawniej rzutka i dynamiczna w kilka lat stała się osobą, której trudno podjąć jakieś decyzje, trudno się skoncentrować. Jej praca stała się wieczną harówką bez perspektyw i szansy na odpoczynek. Kłopoty z mężem i kredytem z jakimi dawała sobie radę jeszcze kilka lat temu temu obecnie pogrążają ją w depresji ( nadmiar energii elementu ziemi). Leki antydepresyjne pomagają jej tylko na chwilę, a małżeństwo i kariera legły w gruzach.
Wyjściem z tej sytuacji była dla Ani była zamówiona ceremonia, oraz praktyka mantry pięciu elementów, która pomogła odzyskać ich równowagę, a jej życie znowu nabrało sensu.